piątek, 18 października 2013

DKMS- postanowiłam też pomóc...

Postanowiłam to zrobić.

Zarejestrować się w DKMS - Bazie Dawców Szpiku.

Rejestracja internetowa trwa chwilkę, teraz czekam na pałeczki do pobrania materiału genetycznego.

Co czuję po tej rejestracji?

Szczęście ale też i strach.

Szczęście bo może zostanę bliźniakiem genetycznym i będę w stanie komuś pomóc, a strach wiem może to głupie ale jak wyjdzie że ja sama na coś choruje, czy to możliwe?!

Wiem, wiem tak od razu nie zostaje się dawcą , ale czuję radość że się zarejestrowałam, że mogę komuś pomóc, bo ja lubię pomagać :).

Także z niecierpliwością czekam na list z fundacji.

Przyłącz się i Ty, razem możemy uratować komuś życie.

środa, 16 października 2013

Mega pyszna przekąska

Dzisiaj chce Wam zaproponować pyszną przekąskę, która może być podana na obiad ale też na imprezę :).

Będziecie potrzebować :

Pierś z kurczaka
jogurt naturalny
sól, pieprz, majeranek
dwa ząbki czosnku

Pierś myjemy, osuszamy. W miseczce przygotowujemy marynatę z przypraw jogurtu i czosnku. Mięso kroimy  w paski, obtaczamy w marynacie i zostawiamy w lodówce na całą noc. Następnego dnia smażymy na małej ilości oleju lub oliwy.

Kawałki są soczyste, wyczuwalny jest czosnek, są przepyszne.

Naprawdę polecam :)

wtorek, 15 października 2013

Jesień w parku

Codziennie chodzimy na spacer do parku ale dopiero dzisiaj! wpadłam na to aby sfotografować naszą piękną jesień. Ubóstwiam jej kolory :)







I tradycyjnie coś do jedzenia :)

Pyszna kasza jęczmienna z duszonymi warzywami.

Potrzebujemy :

1 cukinię
1 paprykę czerwoną
1 paprykę żółtą
1 cebulę
sól, pieprz, kurkuma
kasza jęczmienna ( szklanka)
szklankę bulionu

Kaszę gotujemy wg przepisu :). Na patelni rozgrzewamy oliwę ja użyłam oliwę bazyliową. Wrzucamy cebulę pokrojoną w kostkę, potem cukinię a na końcu papryki. Gdy się troszkę podsmażą wlewamy szklankę bulionu u mnie warzywny ale może być też mięsny. Dusimy aż warzywa zmiękną. Na końcu wrzucamy kaszę, doprawiamy solą, pieprzem i kurkumą. Voila ! Smacznego :)

Inspiracja TU :)

poniedziałek, 14 października 2013

Ostatnie dwa dni :)

Niedzielny obiad to dzieło mojego męża :).

Zrobił przepyszne papryki faszerowane kaszą jęczmienną i mięskiem. Cud, miód i orzeszki . Danie rewelacyje, proste, tanie, lekkie wreszcie po obiedzie mojemu mężowi nie chciało się spać i pojechaliśmy na zakupy . A oto ona :





Poniedziałkowy obiad to znowu coś wegetariańskiego :)

Zupa-krem z groszku z dodatkiem groszków ptysiowych





Z okazji urodzin córeczka dostała zestaw płyn i mleczko Johnsons&Johnsons. Po prostu pachną przepięknie. Żałuje, że wcześniej jej tego nie kupiłam, bo posłuchałam innych mam, kóre stwierdziły że te produkty uczulają. Na szczęście mojej córce jak na razie nic nie szkodzi i niech już tak zostanie :).


niedziela, 13 października 2013

Minął rok jak jeden dzień

4 dni temu nasza córeczka Wiktoria skończyła roczek. W sobotę urządziliśmy jej pierwsze urodzinki. Goście dopisali, tort był przepyszny, prezenty cudne.
Małe podsumowanie :

Wiktoria chodzi już od 10,5 miesiąca
Waży 9.5 kg mierzy 72 cm
Je praktycznie wszystko i nic jej na szczęście nie jest :)
Z wróżby wybrała najpierw książkę a później sięgnęła po pieniądz
Umie powiedzieć mama, tata, nie :), umie
Umie pokazać gdzie jest oko, nos, brzuszek :)
Umie dać buzi i umie się przytulić
Uwielbia naszego psa, lubi mu na jego nieszczęście wpychać palec do oka ale uczymy że tak nie można, lubi wkładać palce do jego misek, na szczęście nie ciągnie jej do psiego jedzenia :)

Ten rok był niesamowity :).
Było dużo łez, niepewności, braku cierpliwości, bezsilności, ale też coraz częściej jest więcej uśmiechu. Nasza córeczka coraz więcej rozumie. ale nadal uczymy się jej :).
JEST NASZYM KOCHANYM SŁONECZKIEM :).



czwartek, 10 października 2013

Znowu ją zrobiłam :)






Wczorajsza rozmowa z mężem w łóżku:

ja: Co zrobić jutro na obiad ?Może łososia ?
mąż : Nie
ja: może makaron ze szpinakiem ?
Maż : Nie
Ja : to sam coś wymyśl !
mąż : Mam zrób gulasz z łopatki z kaszą jęczmienną .
Ja : Ok

Tak więc na gulasz potrzebujemy:
 łopatkę (ilość zależy od Was)
cebulę pokrojoną w piórka
szklankę kaszy jęczmiennej
szklankę wody
łyżeczkę: papryki słodkiej, majeranku, chilli, pieprzu u nas ziołowy,mąki, śmietany.
Liść laurowy, ziele angielskie
dwa ząbki czosnku
olej roślinny
sok z połówki cytryny

Mięso kroimy w kostkę , cebulę w piórka. Mięso przyprawiamy solą , pieprzem, papryką słodką, majerankiem i polewamy z sokiem cytryny. Odstawiamy żeby mięso poleżało z przyprawami. Szklimy cebulę i do garnka. Później smażymy mieso do zbrązowienia i do garnka. Zalewamy wodę, dodajemy liść laurowy, 2 ziarenka ziela angielskiego , chilli według uznania. Udusimy do miękkości. Pod koniec gotowania także solimy, pieprzymy, paprykujemy :). Zagęszczamy sos łyżeczką śmietany z łyżeczką mąki uprzednio hartując płynem z gulaszu.
SMACZNEGO :)

Wracając do kaszy jest bardzo zdrowa. Zawiera witaminę B, poprawia kondycję włosów. Po jej zjedzeniu nie jesteśmy ociężali. Także z całego serca polecam jedzenie kaszy :). U mnie w kuchni od dzisiaj będą częściej gościć różnego rodzaju kasze.

środa, 9 października 2013

Mój pierwszy raz z ....



KASZĄ JAGLANĄ :).

Każdy mówi  kasza jaglana to samo zdrowie. W końcu ile można jeść ziemniaki, ryż, makaron. Sama z siebie tej kaszy bym nie kupiła ale że dostałam od mojej mamy więc żal mi było ją wyrzucić do kosza. Padło na kotleciki z kaszy jaglanej (  z bloga kruche babeczki )

Na 10 kotlecików potrzebne są:

szklanka kaszy jaglanej ugotowanej w 1,5 kubka wody (pilnujcie bo ja o mały włos bym nie spaliła)
marchewka starta na tarce
cebula pokrojona w kostkę
czosnek poszatkowany
1 jajko
dwie łyżki mąki
natka pietruszki
soł, pieprz, oregano

Gotujemy kaszę do miękkości. Jak się ugotuje i ostygnie dodajemy podsmażoną cebulę,czosnek i marchewkę. Do kaszy dodajemy również jajko, natkę pietruszki, sól, pieprz , oregano. Wszystko dokładnie mieszamy , gdy składniki się połączą formujemy kotleciki , opruszamy leciutko mąką i na patelnię. Smażymy na złocisty kolor :) Smacznego :)

Ja do nich podałam sałatkę z pomidorów, ale można dodać swoją ulubioną.
Lekki wegetariański obiad .
Ogólnie mi nie posmakowały ale mojemu mężowi bardzo.

wtorek, 8 października 2013

Wróciłam :)

Trochę mnie tu nie było ale wracam :):):)

W końcu mam nowy telefon SAMSUNG GALAXY TREND :) . W końcu mam super aparat w telefonie i zdjęcia są cudowne.

Już jutro pierwsze urodzinki córeczki ale imprezę urodzinową robimy w sobotę. Relacja na pewno pojawi się na blogu :).

Nadeszła jesień. Dzięki Bogu pogoda Nas rozpieszcza i słoneczko wychodzi i możemy wychodzić na spacery i tak byśmy musiały bo pies z toalety jeszcze nie umie korzystać a szkoda :). Lubię patrzeć na piękne liście na drzewach. Jesień ma w sobie coś magicznego :).

W końcu też mimo że na osiedlu jest dużo młodych mam dzisiaj poznałam jedną, która też ma psa Goldena i podobne problemy do moich, więc podbudowałam się ogromnie.

Pozdrawiam serdecznie :)