piątek, 17 stycznia 2014

No to jesteśmy umówione :)

Tydzień temu na mieście spotkałam moją siostrę,  z którą z różnych względów widzimy się bardzo rzadko. Z jej ust w końcu padło wpadnij do mnie, dzieciaki się razem pobawią, my wypijemy kawę, pogadamy, no to postanowiłam skorzystać z tego zaproszenia bo i tak siedzę całymi dniami w domu. Umówiłyśmy się na środę. Ze względu na to że w środę zaczął padać śnieg a u siostry okazało się że nagle ma szczepionkę małego i nie wie o której będzie , stwierdziłyśmy ze dobrym dniem na spotkanie będzie sobota, bo i jej i mój mąż są w domu to będzie raźniej.
Planowałam już jakieś prezenty dla Pani domu i jej synków. Wymyśliłam, że kupię kwiatek w doniczce a dzieciakom,( ma dwóch synków) po samochodziku. Budżet domowy to zniesie :).
Nagle dzisiaj rano telefon od SIOSTRY MOJEJ ciotecznej słuchaj muszę odwołać jutrzejsze spotkanie, ponieważ  ble ble ble. Stanęło na tym, że jesteśmy umówione na telefon, aby umówić się na kolejne spotkanie....

Nie lubię takich sytuacji.
Jeśli jestem umówiona to nawet jakby się paliło, waliło będę na tym spotkaniu.
Wszystko odwołuje no bo przecież jestem już umówiona !!!!! Pokonać mnie może tylko moja choroba albo córci lub męża.
Jeszcze bardziej nie znoszę sytuacji w której już jestem w umówionym miejscu, a osoba z którą się umówiłam mnie krótko mówiąc olała i nawet nie raczy odebrać telefonu. 
Taka sytuacja może popsuć humor na cały dzień, tym bardziej, że pogoda nie rozpieszcza.
Macie takie sytuacje?


5 komentarzy:

  1. Kurcze te komentarze mnie ograniczają! Szkoda, że nie ma zegoś na zasadzie skype :) mogłabym wiele powiedzieć na ten temat... przykładowo mam siostrę cioteczną która: potwierdziła, że będzie na moim ślubie w tym samym dniu odwołała, bez przyczyny. Miała zostać chrzestną Laury (córki mojej rodzonej siostry) dzień przed zrezygnowała. Z takich drobniejszych też by się uzbierało, ale tak jak mówię z pół dnia musiałabym wymieniać te sytuacje. Dlatego skoro nas olewają i my olewajmy :)) Nie daj się! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykre, że nawet zrezygnowała z bycia chrzestną :(. Nie dam się , życie jest za krótkie aby przejmować się osobami, które maja nas gdzieś...

      Usuń
  2. mi się chyba nie zdarza. faktycznie przykre

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo nie lubię takich sytuacji, miałam taką pseudo - przyjaciółkę, która zawsze się umawiała i po prostu nie pojawiała się w umówionym miejscu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też taką miałam , od dawna nie jest moją przyjaciółką...

      Usuń