Dzisiaj będzie recenzja dwóch książek Katarzyny Grocholi. Obie wpadły mi w ręce podczas mojej ostatniej wizyty w Miejskiej Bibliotece u mnie w Zielandii.
Na pierwszy ogień poszła książka o bardzo tajemniczym tytule Zielone drzwi.
Przez tytułowe drzwi pani Kasia zaprasza Nas do swojego życia od narodzin po dzień dzisiejszy. Opisuje w niej swoje lata szkolne, pierwsze prace ( pracowała w szpitalu jako salowa),pierwsze miłości, przyjaźnie, także walkę z chorobą.
Wszystko opisane z dużą dozą poczucia humoru jak to bywa u Grocholi.
Kryształowy anioł nie nie zdradzę kim jest anioł, ale napiszę że książka godna przeczytania. Główna bohaterka powieści ma na imię Sara i poznajemy ją w nieco niecodziennej sytuacji. Otóż wchodząc do mieszkania swojej przyjaciółki zastaje swojego przyszłego męża leżącego na tejże przyjaciółce. Z każdą kartką powieści chcesz dowiedzieć się o Sarze jak najwięcej i jej współczujesz. Zawsze na drugim miejscu choć zawsze chciałaby być na pierwszym. W końcu poznaje Jacka, z którym biorą ślub. Decydują się na wyjazd do Warszawy a tam...
Napiszę tylko że szara myszka staje się pewną siebie kobietą.
Obie książki bardzo Wam polecam, jeśli tak ja lubicie książki napisane prostym językiem, bez zbędnych opisów, a o codziennym życiu.
Dzięki za rekomendacje, właśnie zastanawiałam się nad czymś 'lekkim' i wciągającym!
OdpowiedzUsuń"Kryształy anioł" bardzo mi się podobał i pamiętam, że się lekko czytało.
OdpowiedzUsuń