niedziela, 2 lutego 2014

Lazy sunday :)







Dzisiaj u Państwa K. nie było domowego obiadu dla całej rodzinki.
Córeczka dostała słoiczek a rodzice zadowolili się daniem z baru szybkiej obsługi koło domu.
W czasie drzemki latorośli rodzice też się zdrzemnęli a co nie wolno im :). Szkoda, że dzieci sąsiadów tego nie uszanowały i szybko drzemki się skończyły :(.
Żeby nie było tak całkowicie leniwo to mama z córeczką poszły na spacer do parku aby nakarmić kaczki przy rzeczce. Bardzo, bardzo były głodne,jedna przez drugą kradły sobie bułeczkę. Strasznie mi ich szkoda ale mieszkańcy mojego osiedla pewnie coś dla nich przynoszą :). 
Po południu mama znowu się zdrzemnęła  a tata bawił się z córą. 
Uwielbiam ich zostawiać, to ich czas na przytulanie, całuski, zabawy klockami :). NIech zacieśniają więzi od jutra znowu tata w pracy a mama na posterunku z córką.
Life :).

Zdjęcie: Google

3 komentarze:

  1. O kurde! Co za zmiany! Bardzo na plus!
    Ale nie tylko u Ciebie, u mnie też co nieco się pozmieniało:)

    OdpowiedzUsuń
  2. I takie chwile są najcenniejsze :)

    OdpowiedzUsuń