Już na dworzu wpadł mi genialny pomysł :) a może się przebiegnę naokoło osiedla ?!
Ok dobry pomysł :)
Powiem Wam że tylko ja byłam zadowolona z tego pomysłu, mój pies wlókł się za mną :(.
Dałam radę truchcikiem bo truchcikiem ale dałam radę :).
Jestem z siebie bardzo dumna, oby na tym jednym wieczorze się nie skończyło . Docelowo myślimy z mężem o wioślarzu :) o takim :
wiosła
Trzymajcie za mnie kciuki :)
W takim bądź razie życzę wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńi jak na razie jednym się skończyło :( brak mi motywacji :(
OdpowiedzUsuń