czwartek, 29 maja 2014

Intensywna regeneracja włosów- BIOVAX w użyciu :)






Na mojej półce w łazience od kilku dni stoją o to takie kosmetyki firmy BIOVAX-
szampon,maseczka i serum do włosów. Mam serię intensywnie regenerującą do włosów wypadających. Oprócz tego łykam codziennie Vitapil.
Szampon myje dobrze aczkolwiek włosy są szorstkie ( może to dlatego że nie zawiera parabenów), ale wystarczy nałożyć maseczkę i posiedzieć z nią pół godziny aby włosy były gładkie, miękkie i lśniące. Serum natomiast super wygładza suche końcówki.
Jestem tymi kosmetykami zachwycona i polecam każdej dziewczynie do codziennej pielęgnacji włosów.

środa, 28 maja 2014

Obiadowo: kotleciki z cieciorki

Niedawno mąż do domu przyniósł torebkę cieciorki. Swoje odleżała aż wczoraj stwierdziłam czas ją zjeść :). Przeszukałam internet w celu znalezienia fajnego przepisu na wykorzystanie cieciorki i padło na kotleciki.
Włoski groch moczył się przez całą noc.
Do przygotowania kotlecików potrzebne będą:
cieciorka
3 cebulki dymki
czosnek
oregano
bazylia
sól
kasza kukurydziana
bułka tarta ( ja starłam pół kajzerki)
jajo
olej

Cieciorkę gotowałam 1,5 h. Po ugotowaniu odsączyłam, zostawiając wodę z gotowania.  Wrzuciłam do miksera i zmiksowałam na gładką masę. Była zbyt sucha więc dodałam wodę z gotowania. Później wrzuciłam bazylię , oregano, sól, podsmażoną cebulkę , bułkę tartą, jajo i wyciśnięty przez praskę czosnek. Wszystko wymieszałam, uformowałam kotleciki, opruszyłam kaszą kukurydzianą i wrzuciłam na rozgrzaną patelnię. Smażyłam kilka minut na złoty kolor.
Smacznego :)

Oryginalny przepis pochodzi z tej strony : http://lawendowydom.com.pl/kotlety-z-cieciorki-z-ziolami

sobota, 17 maja 2014

Kurczakoburger i najlepszy deser ever




  

Dzisiaj na obiad były kurczakoburgery  a tydzień temu był najlepszy deser jaki kiedykolwiek jadłam : Kopiec Kreta :).
Na kurczakoburgery potrzebujemy :
pierś z kurczaka
krakersy
cebula czerwona
papryka czerwona 
pomidor
ogórek konserwowy
sałata
bułki hamburgerowe lub jakie lubicie
ketchup
musztarda

Mięso oczyścić i zemleć, wrzucić do dużej miski. Krakersy kruszymy i dodajemy do mięsa. Dodajemy sól, oregano, bazylię, musztardę (2 łyżki), jajko i mieszamy. Podzielić na równe 6 części i formujemy kotlety. Kotlety obsypujemy troszkę bułką tartą.
 Warzywa kroimy w plastry, a paprykę w paski.
Kotlety smażymy na patelni grillowej do zrumienienia.
Bułki delikatnie przypiekamy.
Dolną część bułki smarujemy ketchupem, układamy kolejno: liść sałaty,kotlet, plaster sera, plaster pomidora, cebuli i ogórka. Wierzchnią część bułki smarujemy musztardą. Przykrywamy i domowy fast food mamy gotowy.

Kopiec Kreta : patrz przepis na opakowaniu dr Oetkera :).
SMACZNEGO :)


piątek, 9 maja 2014

Zamykaj drzwi do domu, matko!!!




Myślałam że padnę na zawał...
PT poszedł z Panem Psem na spacer.
Zamknęłam drzwi a córcia podeszła do telewizoru/a ( zawsze nie wiem jaka forma prawidłowa , może napiszę do Pana Miodka :).  Wyszłam tylko na 30 sekund do toalety, ale to wystarczyło by moja córka podbiegła do drzwi i otworzyła je i podeszła do schodów na klatce i już była na drugim schodku.
Co by było gdyby....

Już wolę nie wyobrażać sobie co by mogło się stać...
Teraz mam nauczkę do końca życia, teraz po każdym wyjściu Pana Taty będę zamykać drzwi.
Sama nie wiem czy dobrze zareagowałam ale nie skrzyczałam jej tylko usiadłyśmy na kanapie i zaczęłam tłumaczyć, że nie wolno , z dom wychodzimy tylko razem i tak dalej, Wiki na poczatku się rozpłakała, może sama się wystraszyła a później kiwała głową, że rozumie. Tiaaaaa jasneeeee
Tak więc mamo jak Twoje dziecko umie otwierać drzwi wyjściowe to zawsze je zamykaj!!!!!!!
Ja już będę sprawdzać po 1000 razy czy są zamknięte i czy mogę ją na chwilę zostawić samą.




środa, 7 maja 2014

Pij na zdrowie !!!



Poprzedni post był o coca-coli.
Napisałam, że przestaje pić colę. Na razie (jeden dzień :)) wygrywa WODA .
Na początku trochę statystyk :
Rocznie polak wypija zaledwie 30 litrów wody mineralnej. Francuz, Szwajcar pije jej 3 razy więcej, a Belg i Amerykanin wypija ponad 110 litrów. Amerykanie idą w dobrym kierunku, ponieważ jeszcze kilkadziesiąt lat temu pili jej tylko 6 litrów rocznie.
Aby całkowicie przekonać się do wody, postanowiłam wypisać jej zalety .
Zaczynamy:
  • nasz organizm w 70 % składa się z wody. 
  • bez wody możemy wytrzymać zaledwie tydzień
  • dziennie powinniśmy wypijać jej 1 ,5 litra, latem dużo więcej
  • gdy nie będziemy uzupełniać jej niedoborów może wystąpić odwodnienie ( objawy: ból głowy, osłabienie, uczucie ogólnego zmęczenia, wydłuża się czas reakcji, później kłopoty z pamięcią)
  • woda rozpuszcza szkodliwe substancje i pomaga Nam się ich pozbyć
  • zapewnie prawidłowe ciśnienie osmotyczne 
  • utrzymuje na stałym poziomie temperaturę ciaa
  • rozprowadza potrzebne dla naszego organizmu minerały i pierwiastki śladowe
Nie wystarczy pić wodę należy wybrać tą zdrową wodę. Za najzdrowszą uważa się niegazowaną wodę mineralną z podziemnych źródeł. Dzielimy ją na nisko, średnio i wysoko zmineralizowaną. Ta pierwsza nadaje się dla wszystkich, druga jest dobra na nadciśnienie a trzecia dla sportowców, osób przemęczonych, czyżby była odpowiednia dla matek?;).
Wody wysoko zmineralizowane należy pić tylko po konsultacji lekarskiej. Nie powinni jej pić dzieci, osoby chore na nerki i które mają nadciśnienie.
I na koniec najważniejsze dla wszystkich kobiet woda nawilża i czyni skórę jędrniejszą :):).
Trochę luksusu:
Czy dalibyście 480 dolarów za butelkę wody?
Nie ?
A jeśli butelka wody byłaby zaprojektowana przez Calvina Kleina i ozdobiona kryształami Svarowskiego, i pochodziła z norweskiego lodowca, też byście nie kupili?
Moja odpowiedź i tak brzmi nie, chyba że wygrałabym w toto-lotka :)
Natomiast w hotelu Ritz-Carlton zatrudniony jest specjalista, który dobiera dla konkretnego gościa odpowiednią wodę :). gdzie ten hotel?:)
Pijcie wodę kochane :)

wtorek, 6 maja 2014

Co z tą coca-colą ?



zdjęcie:google



Uwielbiam colę :) choć wiem że ten napój nie dla mnie...
Po wczorajszym programie na kuchni + o tym napoju, zgodnie z mężem stwierdziliśmy że już coli nie tkniemy palcem, tylko woda.
Po pierwsze niesamowita duża ilość cukru czy to w puszcze czy w butelce.
Po drugie  nie do końca wiadomo co w tej coli jest. Dziennikarka współautorka programu Olivia Mokiejewski chciała uzyskać skład, niestety ściśle tajny. Wymyślił go w 1886 farmaceuta z Atlanty, teraz jest  pilnie strzeżoną tajemnicą handlową.Na forum akcjonariuszy gdy pani Olivia zadała pytanie o skład , pan ją zbył, ciekawe dlaczego. W Meksyku gdzie wybudowali wielką fabrykę coca-coli, na przedmieściach w kranach nie ma wody, ponieważ cała woda wykorzystywana jest w fabryce. Rodzice chcąc umyć dzieci, dać coś im do picia, dają deszczówkę, po której dorosłym nic nie jest, za to dzieci męczą biegunki, wymioty.Czteroletnie dzieci i młodsze zamiast wody piją colę. Porażające...Na małym odcinku drogi jest mnóstwo sklepów, które oferują tylko colę... Inny napój w lodówce nie istenieje, gdyby sprzedawca chciał wstawić inny napój, zabierana by była lodówka. Chore..
Nie wiem czy wiedzieliście o tym ale cola wykorzystywana jest w różnych obrzędach i rytuałach. Chore...
Dla przypomnienia jeszcze podam skład coli:
liście koki i owoce coli
ekstrakt z pomarańczy, wanilii i cytryny
karmel tylko nie ten legalny tylko ten, który wywołuje raka
kofeina
dwutlenek węgla
w coli lihgt aspartam. Słodzik, kórego działania na nasz organizm nie znają nawet naukowcy...
Po tych faktach, już wiem że czas odzwyczaić się od coli, a pokochać WODĘ !!!!!!!!!

zdjęcie google

poniedziałek, 5 maja 2014

Pierwsze próby samodzielnego jedzenia :)

Z każdym dniem nasz kochany dziabąg staje się bardziej samodzielny. Dzisiaj postanowiła sama zjeść kaszkę. Sama chce jeść prawie wszystkie posiłki :). Dumna jestem z niej bardzo :)





Całą kaszkę zdjadła sama a na końcu jaka szcześliwa :).
Uśmiech dziecka to najlepsze lekarstwo na każde smutki :).

niedziela, 4 maja 2014

Krótka wycieczka rowerowa ;)

Postanowiliśmy sprawdzić czy Wiktorii spodoba się jazda na rowerze. Niestety , podobała się tylko Nam...
Zapraszam do fotorelacji:

tutaj już mina nie tęga...

jak wyżej :(

najfajniej było na postoju z tatą

i z mamą








koniec wycieczki hurra !!!!!


Może następnym razem będzie lepiej....

sobota, 3 maja 2014

Robótki ręczne: poduszki dla każdego

Moje dzieła :

dla miłośników sówek :)

dla miłośników Wielkiej Brytanii

dla pasków-uwielbiaczy :)

Idziemy do zoo :)

Korzystając z pięknej pogody jaka nas uraczyła 1 maja, postanowiliśmy pojechać do warszawskiego zoo.Na początku przywitała nas taka dłuuuuuuuuuuuuuga kolejka :

 A później było tak :
na każde zwierzątko. Nie było marudzenia, płaczu, Wiktoria interesowała się wszystkimi zwierzątkami. Takie wycieczki to ja lubię :).

Było zdjęcie ze słoniem :

 i z żyrafami



A poza tym widzieliśmy :
pingwinki :) ( nie wiem czemu ale od razu kojarzą mi się z pingwinami z madagaskaru:)
niedźwiedzia polarnego

foczki, jedna specjalnie zapozowała do zdjęcia :)

wielbłądy

Biała kaczka, widzieliście kiedyś ?:)

hipcia, na chwilę się wynurzył z wody



Poza tym był i rekin, robi wrażenie, my posłuchaliśmy się władz zoo i nie robiliśmy zdjęć.

Już wiem że jak znowu będzie ładna pogoda to idziemy do zoo :)


Pozdrawiamy :)