wtorek, 30 września 2014

Muszelki z bagażem na morzu czerwonym :)



Do wykonania tego pysznego dania potrzebne będą:
makaron muszelki
30 dkg mięsa mielonego
1 duża papryka
1 duża cebula
kartonik pomidorów krojonych
sól, cukier, pieprz, zioła prowansalskie
koncentrat pomidorowy

SOS:
Do garnka wrzucamy pomidory, łyżkę  koncentratu pomidorowego, przyprawiamy solą i ziołami.Aby przełamać kwasowość pomidorków dosypujemy 0,5 łyżeczki cukru. Doprowadzamy do wrzenia, chwilę gotujemy. Wyłączamy i przecieramy sos przez sito. Możemy zacząć gotować makaron.

FARSZ:
Paprykę i cebulę kroimy w drobną kostkę. Na rozgrzaną patelnię wrzucamy mięso, paprykę i cebulę. Odrobinę solimy i ziołujemy :). Pod koniec smażenia dodajemy kilka łyżek wcześniej przygotowanego sosu i smażymy aby smaki się połączyły. Jeśli farsz jest za mało słony, za mało w nim przypraw przyprawiamy według uznania.

Gdy makaron się ugotuje a farsz przestygnie można zacząć upychać mięso w muszelki. Kładziemy do naczynia żaroodpornego, polewamy resztą sosu. Poypujemy serem żółtym i zapiekamy 20 min w temp. 220 stopni.
Danie przepyszne :) Brałam dokładkę za dokładką :) .
SMACZNEGO :)

poniedziałek, 29 września 2014

Spacerówka 4Baby La caprice-walk with style :)






Oto nasza nowa spacerówka, właściwie nowa kareta Wiktorii :)

Bardzo długo szukałam tej jedynej spacerówki. Jak mi się jakaś bardzo podobała to cena była zbyt wygórowana a  tandety za 100 zł nie chciałam kupować. W sklepie od razu spodobała mi się spacerówka polskiej firmy 4Baby. Firma ta istnieje od 2005 roku i jest najpopularniejszą polską marką wśród artykułów dla dzieci. Wszystkie produkty tej firmy posiadają  certyfikaty i homologację wydane przez akredytowane jednostki badawcze w kraju i zagranicą. Myślę, że lepiej nie mogliśmy trafić :).

Zależało mi na tym , aby spacerówka miała:
-regulację oparcia, Wiktoria ma jeszcze jedną drzemkę w ciągu dnia, tak więc gdyby sen złapał na spacerze można rozłożyć siedzenia i komfort snu się poprawia
-pasy bezpieczeństwa
-skrętne kółka mega mega wygoda.
Spacerówka zajmuje bardzo mało miejsca po złożeniu.
Z zestawem kupiliśmy ciepły pokrowiec na nóżki i folię przeciwdeszczową.
Jak na razie jesteśmy zadowoleni z zakupu :).
4 Baby just for your baby :)

piątek, 26 września 2014

Obiadowo: Cukiniowo-paprykowy zawrót głowy :)

Kolejny przepis a to dlatego , że uwielbiam gotować :).

Do tego dania potrzebne będą: 
kasza jęczmienna perłowa

żółta i czerwona papryka

cukinia

cebula

 
kurkuma
kroimy w kostkę




Na patelni rozgrzać olej wrzucić cebulę, cukinię i papryki.Chwilę podsmażyć i wlać szklankę bulionu. Dusić aż warzywa będą miękkie. Dodać kurkumę i ugotowaną wcześniej kaszę.


Wszystko razem wymieszać aby smaki się połączyły.


 Obiad wyborny :).
Smacznego :)




czwartek, 25 września 2014

Obiadowo: Paprykolove :)

Dziś przedostatni w tym tygodniu przepis :)







Danie bardzo pyszne jak ktoś uwielbia połączenia papryki, kiełbasy i koncentratu pomidorowego :). Dla mnie to danie to orgazm dla zmysłów :)
Potrzebujemy:
1,5 kg czerwonej papryki
0,5 kg kiełbasy ( u mnie goralska)
2 cebule
700 ml wody
olej
sól
pieprz
łyżeczka papryki słodkiej
mały słoiczek koncentratu pomidorowego

Paprykę, cebulę, kiełbasę kroimy w kostkę. Paprykę wrzucamy do garnka zalewamy wodą i gotujemy na małym ogniu przez godzinę. W tym czasie szklimy cebulę na złoto. Po godzinie dodajemy do papryki, cebulę i kiełbasę i gotujemy kolejną godzinę. Pod koniec gotowania dodajemy koncentrat pomidorowy, doprawiamy do smaku. Całość mieszamy :).
Obiad gotowy :).

środa, 24 września 2014

Obiadowo: Pęczak w towarzystwie papryki i pomidora


Pomysł na obiad z bloga Kruszynki  :)


papryka, pomidor, cebula , czosnek, pęczak, olej, 500 ml bulionu, papryka czerwona słodka,sól, pieprz
 Cebulę, pomidora (wcześniej sparzonego i obranego) i paprykę kroimy jak nam się podoba w paski, w kostkę, obojętnie :) i dusimy.

Pęczak gotujemy w następujący sposób:
Na patelni rozgrzewamy olej, wyciskamy czosnek, chwilę ale nie za długo podsmażamy. Wrzucamy 3/4 szklanki pęczaku,  i smażymy około 4 minuty. Po upływie tego czasu wlewamy szklankę bulionu, wsypujemy łyżeczkę papryki czerwonej słodkiej i czekamy aż kasza wchłonie cały płyn. Gdy to się stanie, wlewamy kolejną porcję bulionu. Pęczak gotujemy w ten sposób około 30 min, do miękkości. Pod koniec doprawiamy solą, pieprzem i mieszamy z wcześniej przygotowanymi warzywami.
Smacznego :)


 Efekt końcowy:

wtorek, 23 września 2014

Robótki ręczne: pudełko na drobiazgi :)







Niby nic a zmienia przestrzeń w sypialni.

Pudełko na pierdółki walające się po pokoju. Koszyk ze spinaczami, trzy wazoniki znalazły swoje miejsce.

Aby zrobić samemu takie pudełko potrzebne:
pudełko po butach
ładne serwetki
klej
Voila pudełko gotowe :)



poniedziałek, 22 września 2014

Polacy mistrzami świata :):):)

Dzisiaj miał być inny temat ale nie mogę się do tego wydarzenia nie odnieść.

Polacy zdobyli złoty medal w Mistrzostwach świata w siatkówce.

Brawo !!!!!!!!!!!!!!!!!

Jestem dumna z tego że choć w jednej dyscyplinie sportowej jesteśmy najlepsi  :):):):)

Dzięki Guys !!!!!!!!!!!!!!!!


zdj. Demotywatory

piątek, 19 września 2014

Obiadowo: pulpeciki w sosie pomidorowym































SKŁADNIKI:
300 gr mięsa mielonego z indyka
400 gr pomidory z puszki
jedna bulionetka KNORR
dwa jajka
dwa ząbki czosnku
jedna cebula
jedna bułka pszenna
dwie łyżki mąki
mleko do namoczenia bułki
cztery łyżki oleju


Do mięsa mielonego dodajemy jajka, bułkę namoczoną i nie do końca odciśniętą,  sól, pieprz. Następnie dobrze wymieszać i uformować niewielkie pulpety, opruszyć mąką lub bułką tartą i układać je na rozgrzany tłuszcz.
W garnku przesmażyć cebulę oraz czosnek. Dodać pomidory z puszki. Przemieszać i dodać o,5 l wrzącej wody razem z bulionetką. Zagotować. Gdy sos zacznie bulgotać przełożyć pulpety do garnka, zmniejszyć gaz i dusić 20 min. Aby sos nie był za bardzo kwaśny można dodać odrobinę cukru. Aby dodać mu kremowej konsystnecji dodać też można śmietanę. Moim zdaniem bez śmietany sos jest obłędny.

Pulpety mieliśmy na dwa dni. Pierwszego dnia jedliśmy z ziemniakami, na drugi z kaszą gryczaną. I z tym i z tym smakowały OBŁĘDNIE.
SMACZNEGO!!!!

czwartek, 18 września 2014

Orzechy zdrowa przekąska między posiłkami




Kocham orzechy :).

Laskowe, włoskie, ziemne, pistacje,

Pod każdą postacią, jako przekąska, w cieście, w czekoladzie , no po prostu uwielbiam.

Tak więc aby nie opychać się batonikami, chipsami, przy wieczornym oglądaniu tv wybieram orzechy.

Czy wiecie, że orzechy laskowe:

uchodzą za symbol szczęścia i mądrości :)

są doskonałym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych

Kwas alfa-linowy i ubichinon  przyczyniają się do obniżenia złego cholesterolu we krwi

Mimo że są kaloryczną przekąską,  nie powodują gromadzenia tkanki tłuszczowej, Odpowiadają za to ku naszej uciesze wyżej wymienione nienasycone kwasy tłuszczowe.

Wystarczy garść orzechów aby zapewnić sobie porządną dawkę białka, minerałów, witamin. Chronią serce w momencie silnego stresu. Orzechy włoskie mają dobroczynny wpływ na nasz mózg. Wpływają dobrze na koncentrację, sprawność umysłową i pamięć.
 
Orzechy podnoszą poziom serotoniny w organizmie.
Serotonina zarówno zmniejsza apetyt, tym samym  poprawia nastrój, ponieważ mniej jemy :)
Tak więc po orzechy marsz !!!! :)



środa, 17 września 2014

Palmolive, Aromatherapy, Morning Tonic Shower Gel (Żel pod prysznic)






Dzisiaj coś dla ciała :).

Polecam ten żel pod prysznic .

Jest rewelacyjny.

Pięknie pachnie, zostawia gładką skórę.

Dawno nie miałam tak dobrego i ładnie pachnącego żelu.

Mandarynka i trawa cytrynowa okazuje się ze to są moje zapachy.

Nadaje się na trudne poranki jak i na wieczorną kąpiel wśród świec.

Gorąco polecam :)

wtorek, 16 września 2014

Pod niemieckimi łóżkami Justyna Polańska






Dzisiaj coś lekkiego, przyjemnego , żadna wielka literatura.
Przedstawiam Wam książkę Justyny Polańskiej Pod niemieckimi łóżkami. Zapiski polskiej sprzątaczki.

Justyna do Niemiec wyjechała jako młoda dziewczyna, która nie chciała zgnić w lesznowskim sklepie z konfekcją. Zdradza pikantne sekrety swoich pracodawców. Wie który jest macho a który śpi pod kołdrą w misiaczki. Także który przykładny mąż ma ochotę na skok w bok ze sprzątaczką. Przytacza szereg anegdot jak Polka traktowana jest przez Niemców, obala stereotyp przykładnego, porządnego Niemca. Pod koniec daje złote rady jak być perfekcyjną panią domu, czego użyć aby okna lśniły i były bez smug, a także mały poradnik jak wywabić na przykład plamę z pomadki do ust.
Żeby Was dodatkowo zachęcić do lektury przytoczę kilka pseudonimów jej pracodowców:
Portugalska księżniczka, Maria belgijska, Gargamel i smerfy, Pani Pudło, Biedni klienci (hahaha), Justyna Sprawiedliwa i Mój mąż zajączek.

Czyta się strasznie szybko, przeczytałam wieczorem. Do kawki, gdy dziecko śpi w sam raz.

poniedziałek, 15 września 2014

Rok we mgle Michelle Richmond






Co za książka, co za emocje :)
Piękna opowieść , o miłości, tęsknocie, woli walki, niestety też o poddaniu się, zerwaniu.
Główną bohaterką powieści jest Abigail ., 30 letnia pani fotograf. Prywatnie narzeczona Jake'a z którym za kilka tygodni miała wziąć ślub. Wychowują razem córkę Jake'a , Emmę. Pod nieobecność Taty wybierają się na plażę, którą pokrywa mgła. W pewnym momencie Abby spostrzega martwą fokę, której chce zrobić zdjęcie. Spuszcza wzrok z Emmy tylko na chwilę, gdy zrobiła zdjęcie Emmy już nie ma.
Policja, powiadomienie Jake'a, centrum dowodzenia, miliony ulotek, jeżdżenie po nocy po mieście tylko po to aby odnaleźć Emmę. Niestety nigdzie jej nie ma. Po kilku miesiącach następuje przełom: na plaży surfer znajduje malutki bucik. Okazuje się że należał do Emmy. Jake wpada w rozpacz, w żałobę, stara się ułożyć  życie na nowo, Abby nie poddaje się, dalej walczy, wierzy że Emma żyje. Wyrusza do Kostaryki, gdie prowadzi ostatni ślad, próbuje na własną rękę po raz ostatni odnaleźć Emmę. Czy jej się udało? Po odpowiedź zapraszam do książki.
Książce ogólnie przyznaje 7 punktów. Miejscami nudna, niepotrzebne opisy. Mimo wszystko czyta się szybko. Gdyby nie to że chciałam wiedzieć czy dziewczynka się odnalazła rzuciłabym książkę w kąt. Nie mój klimat :).



piątek, 12 września 2014

Jezioro Żarnowieckie

Nieopodal skansenu znajduje się najpiękniejsze jezioro jakie do tej pory widziałam.
Jezioro Żarnowieckie bo o nim mowa to jezioro rynnowe w północnej Polsce. Powierzchnia 1431 ha, długość 7,6 km, szerokość 2,6 km, maksymalna głębokość 16 m.
Ciekawostka : Nad tym jeziorem miała powstać pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Jednak jej budowę przerwano w 1990 roku. Zamiast niej jest Elektrownia szczytowo-pompowa największa w Polsce. Nad tym pięknym jeziorem są cztery przystanie jachtowe.












 

czwartek, 11 września 2014

Zagroda Gburska i rybacka w Nadolu (Pomorze)

Będąc w sierpniu na Pomorzu, a pogoda nie zachęcała do zażywania kąpieli słonecznych wybraliśmy się na wycieczkę. Najpierw trafiliśmy na fermę strusi a później do skansenu ziemi puckiej w Nadolu. Skansen ten proponuje zwiedzającym przeniesienie się do XIX wieku skąd pochodzi  chałupa, obora, stodoła, wozownia, piec chlebowy. Uwielbiam takie miejsca , mogę choć na chwilę przenieść się w dawne czasy i zobaczyć jak ludzie żyli bez światła, gazu, wody w rurach, komputera, ipoda, smartfona i tak dalej.