środa, 15 października 2014

Spacer z córeczką po Radomiu :)

Po wiadomości o śmierci Anny Przybylskiej jak sama o sobie mówiła "matka, partnerka , aktorka" nie miałam weny do udzielania się na blogu. Dotknęła mnie ta śmierć nie tylko dlatego , że Ania była piękną kobietą, ale dlatego że była mamą trójki cudownych dzieci, którym już nikt nie zastąpi mamy. Była zaledwie o 3 lata starsza ode mnie. Boli, jak młoda osoba odchodzi...

Wracam z tematem lightowym: prawie trzy tygodnie temu PT musiał jechać w delegację do Radomia. Nie myśląc długo zabrałyśmy się z Nim. Było cudownie. Fajnie choć na jeden dzień oderwać się od szarej rzeczywistości :)

Zapraszam do galerii :

ulica Żeromskiego a'la Nowy świat w Warszawie

uwielbiam fontanny

Księgarnia z duszą :)




 Widziałam tylko część Radomia. Po obejrzeniu tylko tego fragmentu miasta trudno mi powiedzieć czy mi się podoba czy nie. Na pewno to co bije po oczach to duża ilość kościołów na małej przestrzeni .

Jak już PT wrócił z rozmowy z przemiłą panią pojechaliśmy na obiad. I takie smakołyki jedliśmy. Zatrzymaliśmy się w Restauracji Greckiej :).


szatnia 

szatnia 

Przepyszna przystawka. Wiki zajadała się oliwkami, ma to po mamie :)

moje danie :) banalne ale bardzo smakowało :)

Danie PT: Kleftiko: kotleciki z baraniny podawane z pikantną salsą, sałatka grecka


Moja ulubiona szarlotka z lodami :)

    
Po pysznym obiedzie Wiki odpłynęła w objęcia Morfeusza :)
Dziękuje za uwagę :) Będzie mi bardzo miło jak zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :).

1 komentarz: