sobota, 29 listopada 2014

Czy ludzie przywiązują się do siebie w sieci?

Myślałam że nie można przywiązać się do kogoś kogo poznało się w sieci.

BŁĄD !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Męża poznałam w sieci :). Znamy się 10 lat, po ślubie jesteśmy sześć.


Czy ludzie przywiązują się do osób które prowadzą  bloga?

Tak i to bardzo. Odpalam laptop i codziennie przeglądam moje ulubione blogi :). Zaglądam do:

muffincase , makóweczki, mjakmarcinek, oczekując, matka jest tylko jedna, matka nie wariatka. jak wychować bliźniaki, mamaronia, baby in the house, olka fasolka, góralska mama , house manager ( na razie Róża zawiesiła życie blogowe ),

Jak sami widzicie troszkę tego jest :) A Wy macie ulubione blogi? Napiszcie mi , chętnie tam zerknę :)

Czy ludzie przywiązują się do for tematycznych?

Na przykładzie mojej skromnej osoby powiem że tak i to bardzo. Sama wpadłam w te sidła. 6 lat temu po zaręczynach znalazłam pewne forum ślubne i przepadłam. Forum i osoby które tam były działały jak narkotyk. Mogłam tam siedzieć godzinami i pisać, pisać i jeszcze raz pisać. A gdy zebrała się fajne ekipa to nawet udało się spotkać w realu. Tylko nie wiem dlaczego po jednym spotkaniu innych nie było? Czyżby w realu nie zaiskrzyło tak jak w sieci ? Czy w sieci nie jesteśmy sobą? Czy udajemy kogoś? Czy wchodzimy w jakąś rolę?
Na te pytania trudno mi odpowiedzieć. Jedno wiem na pewno: wiele razy chciałam raz na zawsze opuścić forum ale się nie dało. Teraz mimo że a'la forum działa tylko na portalu społecznościowym nie mogę przeciąć pępowiny choć próbowałam. Wytrzymałam całe dwa tygodnie :).
 Równolegle z forum ślubnym znalazłam forum, na którym udzielali się  wielbicieli rasy golden retriever. Nie powiem żeby zawsze było kolorowo ale na zjeździe tej pięknej rasy byliśmy. Organizatorki zjazdu odwaliły kawał dobrej roboty. Znalazły ośrodek, który był cały tylko dla nas i dla naszych psów. Nikt nie burzył się że psy szczekają, robią kupy, czuliśmy się swobodnie. Fajnie było zobaczyć 15 psów tej samej rasy. Psy pokochały swoje towarzystwo, razem się bawiły, dokuczaly sobie, nie obyło się bez oznak agresji ale suma sumarum było rewelacyjnie. Na forum nie udzielam się regularnie ale od czasu do czasu z sentymentu zerknę na zdjęcia psiaków.

Czy na forach, portalach można poznać bratnie dusze?

Na przykładzie kilku osób mogę odpowiedzieć że tak.   Kilka dziewczym z zaprzyjaźnionego forum spotkało się w realu i regularnie się spotykają.

Czy warto być na portalach społecznościowych?

Myślę ze tak. Jest wiele tematów, problemów, z którymi nie podzielimy się z mężem, przyjaciółką, koleżanką, Piszemy, kilkamy opublikuj i za chwilę mamy odpowiedź.
Tak warto być w takiej internetowej rodzinie, tylko trzeba zawsze być sobą, pisać jak coś nie pasuje, być w zgodzie z samą sobą. Jak będziemy kogoś udawać , jak będziemy komuś chcieli się przypodobać daleko nie zajedziemy. Możemy czasem mieć dość , klikamy Opuszczam. odpoczywamy i znowu wracamy z nową siłą.

Reasumując można przywiązać się do ludzi poznanych tylko w sieci.








czwartek, 27 listopada 2014

Grupa zabawowa part 2 :)

Dzisiaj kolejny raz byłyśmy w klubie malucha :)

Była inna pani więc było troszkę inaczej niż poprzednim razem.

To co się nie zmieniło to zapał Wiktorii do wykonywania różnych czynności.

Na tych spotkaniach czuje się jak ryba w wodzie. Mamy mogłoby nie być. Jest mi troszkę przykro ale tłumaczę sobie tym że jest otwartą dziewczynką i do wszystkich leci z ochotą.

Dzisiaj robiłyśmy samolot. Kolorowe samoloty latały w różne stronę.

Puszczałyśmy bańki :) radość radość radość

Dopaowywałyśmy przedmioty z tektury do rysunków na planszy. Wiki cały czas chciała losować karteczkę.

Śpiewałyśmy,  baiwłyśmy się w pociąg.

Było zabawnie :)




 do następnego spotkania :)


środa, 26 listopada 2014

Happy Wednesday !!!!!!!!!!!







Dzisiaj kolejna odsłona happy wednesday z muffin case :

W ostatnim tygodniu cieszyłam się:

z kolejnych nowych słówek mojej córki



z urodzin męża


moich imienin


z zajęć w klubie malucha . Uwielbiam patrzeć na uśmiechniętą buźkę mojej córki :)



z 500 gram mniej która pokazała waga :) nie od razu Rzym zbudowano :)

z nowego szablonu bloga :)

zdjęcia : google
logo ściągniete z bloga Muffin case.in




wtorek, 25 listopada 2014

Obiadowo : schab karkowy otulony kapustą kiszoną i spaghetti aglio olio :)

Bez zbędnych słów.

Dzisiaj zapraszam na dwa dania:

Pierwsze danie:
Schab karkowy w kapuście kiszonej


Potrzebne będą:
schab karkowy
kapusta kiszona
sól, pieprz

Mięso umyć, wytrzeć ręcznikiem papierowym.
Naczynie żaroodprone smarujemy oliwą, kładziemy mięso i przykrywamy kapuchą. Nam poradzono żeby nie solić dodatkowo ponieważ kapusta jest słona.Mimo wszystko można odrobinkę posolić. Danie wyśmienite :). Można podać z pieczonymi ziemniakami :)


Drugie danie:
Spaghetti aglio olio

Najprostsze danie ever :)

Potrzebne będą :
makaron spaghetti
sól, pieprz, czosnek, papryczka chilli, natka pietruszki, oliwa, olej co tam macie w domu :)
Makaron gotujemy al dente lub jak wolicie. W międzyczasie kroimy czosnek i papryczkę w drobną kosteczkę. Gdy makaron się ugotuje, odcedzamy i przelewamy zimną wodą.
Na patelni rozgrzewamy olej wrzucamy czosnek, chwilę smażymy , dodajemy papryczkę, mieszamy aby smaki się połączyły i wrzucamy makaron. Znowu mieszamy i voila obiad gotowy.  Na talerzu posypałam makaron natką pietruszki i posypałam serem żółtym.
Danie pikantne więc nie dla małych dzieci ...


SMACZNEGO :)

niedziela, 23 listopada 2014

Kraina Jane Austen i Atlas zbuntowany - moje propozycje filmowe na jesienno-zimowe wieczory :)

Dzięki telewizji UPC możemy przez miesiąc oglądać HBO odkodowane. Ucieszył nas ten fakt , ponieważ na tym kanale można znaleźć perełki filmowe. Do takich perełek należą między innymi te dwa filmy , które chciałabym Wam zaproponować na jesienno-zimowe popołudnia lub wieczory, gdy już dziecko śpi albo nie ma nic ciekawego w telewizji.


google 


ATLAS ZBUNTOWANY - to ekranizacja książki Ayn Rand pod tym samym tytułem.

Dagny Taggart (Taylor Schilling) to szefowa największej w Ameryce sieci kolejowej Taggart Transcontinental. Kobieta jest wybitnie inteligentna i ambitna
Atlas zbuntowany to adaptacja wzbudzającej kontrowersje epickiej powieści Ayn Rand z 1957 roku. Uznawana za polityczny manifest książka ukazuje Amerykę jako kraj pogrążający się w ekonomicznej zapaści, w którym nie ma miejsca dla ludzi silnych i przedsiębiorczych. Długo wyczekiwaną pierwszą część filmu wyreżyserował debiutujący w tej roli aktor Paul Johansson, który zagrał również postać tajemniczego Johna Galta. W charyzmatycznych głównych bohaterów wcielają się Taylor Schilling (Szczęściarz, Operacja Argo) oraz Grant Bowler (serial Czysta krew, Elita zabójców). 
 
Recenzja pochodzi ze strony www.hbo.pl
 
KRAINA JANE AUSTEN 
 
google 
 
 
 Jane Hayes (Keri Russell) jest zwyczajną singielką, która uwielbia powieści Jane Austen. Jej męskim ideałem jest pan Darcy, bohater „Dumy i uprzedzenia”, którego w kultowym serialu sprzed ponad dwudziestu lat brawurowo zagrał Colin Firth. Jane postanawia wyjechać do Wielkiej Brytanii, by spędzić wakacje w rezydencji stworzonej przez pasjonatów twórczości Austen. Nie spodziewa się, że będzie to podróż jej życia. 
 
recenzja: http://www.filmus.pl/kraina-jane-austen/film/25776
 
Oba filmy bardzo mi się podobały. Tylko rozczarowało mnie zakończenie drugiej części Atlasu, nic nie wyjaśniło. Nie wiem czy będzie kontynuacja. Jak tak to muszę ją koniecznie obejrzeć :).
 
Kraina to komedia romantyczna, a która kobieta nie lubi takich filmów. Szczerze to nie przepadam za twórczością Austen. Wybrałabym się do rezydencji pasjonatów twórczości: Lucy Maud Montgomery. Uwielbiałam Anię z Zielonego Wzgórza :)
A Wy w jakie czasy chcielibyście się przenieść ?:)

czwartek, 20 listopada 2014

Zajęcia zabawowe w Klubie Mam :) niezła frajda nie tylko dla dziecka :)





google 



 Dzisiaj z Wiktorią za namową koleżanki Agi poszłyśmy na zajęcia zabawowe do naszej publicznej biblioteki. Spotkania te organizują panie z fundacji  MAMY WOŁOMIN.  W moim mieście są dwa typy spotkań : klub mam na którym są organizowane spotkania tematyczne np. jak nosić w chuście, jakie menu dla dziecka, co zamiast klapsa, bardziej dla mam i grupy zabawowe dla dzieci. Zapraszani są specjaliści np. logopeda, dietetyk, prawnik. Klub mam jest we wtorek , grupy zabawowe w czwartek.
Grupy zabawowe organizowane są w dwóch grupach dla maluszków 0-2 i 2-4 lata.
My dzisiaj byłyśmy na spotkaniu maluchów w wieku 2-4 lata. Na początku było powitanie wszystkich dzieci piosenką  :

Wszyscy są, witam was, zaczynamy już czas. Jestem ja, jesteś ty. Raz. Dwa. Trzy 

Później powitanie indywidualne:

 Witaj Wiktoria, witaj Wiktoria jak się masz?, jak się masz? 
Choć się bawić z nami, choć się bawić z nami.
Nadszedł czas. Nadszedł czas.

Dla relaksu pani Małgosia rozdała dziewczynkom kartki i robiłyśmy pieski. Niestety zdjęcia naszego pieska nie zobaczycie, ponieważ został w bibliotece, niestety.Miał na imię goldi :).
Kolejna zabawa : naśladowanie zwierząt. Jak robi piesek, kotek , koń, nie tylko odgłosy ale również sposób poruszania się. Było naprawdę śmiesznie :).
Zabawa slalom: dzieci udają węża i próbują omijać kręgle, następnie dziecko musiało przejść przez tunel udając pieska a na końcu skakać na puzzlach jak żabka. Wiktorii i innym dzieciom najbardziej podobał się tunel :). 
Kolejna piosenka. Przy każdej piosence Wiktoria z koleżanką tańczyły, po czym otrzymywały od wszystkich gromkie brawa :).
Na końcu była zabawa z kolorową chustą: na początku było relaksowanie się na chuście, wszystkie dziewczynki kładły się na niej podnosiły do góry nóżki, rączki, później trzymały chustę w rączkach, na chuście była piłka i trzeba było tą piłkę poturlać do innej dziewczynki. Inna zabawa trzeba było tak ruszać piłką żeby wpadła w dziurkę. Przedostatnia zabawa z chustą to było chowanie się pod chustą gdy pada deszczyk(tu odpowiednia piosenka) a na końcu karuzela. Dzieci siedzą w chuście a mamy kręcą raz w jedną stronę raz w drugą. 
google 

Godzina minęła nawet nie wiem kiedy. Na pewno będziemy chodzić , pogoda już nie pozwala na długie spacery więc taka godzinka z dziećmi , wpłynie bardzo pozytywnie na Wiki. Zaczęła płakać jak trzeba było już iść do domu :(.

Wszystkim mamom i dzieciom  polecam zabawy w takiej grupie. Dziecko pobawi się z innymi dziećmi a my możemy nawiązać nowe znajomości :).

Co tydzień w czwartek na blogu będzie relacja z kolejnego spotkania :).



środa, 19 listopada 2014

happy wednesday !

Postanowiłam przyłączyć się do zabawy którą zapoczątkowała muffincase.

Oto i one 5 rzeczy z których się ucieszyłam:

5. w końcu zabrałam się za swoje zdrowie i odwiedziłam ginekologa
google 

4. kupiłam córce butki i bluzeczki
google 

3. pojawiły się już mandarynki więc wcinam ile wlezie
google 

2. przestają wypadać mi włosy

1. cieszę się ze mam wspaniałą rodzinę :)


piątek, 14 listopada 2014

Zasypianie mojego dziecka...

zdjęcie google



Gdy zostałam mamą wiedziałam że miejscem zasypiania dziecka jest  łóżeczko. Rodzice mają swoje łóżko dziecko ma swoje. Zasypianie dziecka było u nas zawsze bardzo proste.

 Gdy córka była niemowlakiem -sprawa była prosta,tak do około 6 miesiąca kładliśmy ją do łóżeczka, butelkę pysznego mleczka, wypijała , włączaliśmy karuzelę i niunia słodko spała.

Około szóstego miesiąca życia coś się zmieniło. Wiktoria zaczęła bardziej nas potrzebować i musieliśmy siedzieć z nią dopóki nie zaśnie. To również się skończyło , gdy pewnego dnia kilka miesięcy temu się rozchorowała i pozwoliliśmy spędzić jej wieczór przed tv. Zasypiała po krótkim czasie , odkładaliśmy ją do łóżeczka i mieliśmy czas dla siebie.
 Niestety takie zasypianie przed tv z każdym wieczorem się wydłużało. Doszło do tego że Wiktoria zasypiała nawet o 23, wtedy kiedy my już się kładliśmy spać. Zgodzicie się że tak nie powinno być?!
Nas też zaczęło to  denerwować. Tylko na każdą prośbę niuniu chodź do łóżeczka, było zdecydowane nie i niemiłosierny płacz.
Mimo wszystko postanowiliśmy to zmienić. Dzięki Bogu Wiktoria znowu zasypia u siebie w swoim łóżeczku. Nie wiem dlaczego tak szybko się przestawiła. Może i ona zaczęła potrzebować ciszy w momencie zasypiania może telewizor ją zamiast mulić i przygotowywać do snu to ją rozpraszał. Teraz nasz rytuał wieczorny wygląda tak: kąpiel, czytanie bajki, zasypianie w swoim łóżeczku.
Od dwóch dni znowu wieczory są nasze :).



czwartek, 13 listopada 2014

Idealny świat idealnej mamy...

 
zdjęcie : google




W idealnym świecie idealnej mamy wszystko jest idealne.

Zacznijmy od początku:

PORÓD

Oczywiście tylko siłami natury, bez znieczulenia, w bólu i cierpieniu przez 12 godzin lub dłużej.Cesarskie cięcie to zło, jak te matki polki mogą z własnej woli poddać się tak wielkiej operacji?!

Miłość do dziecka na idealną mamę spływa od razu. Idealna mama nie wie co to jest baby blues, dziwi się innym mamom jak one mogą nie kochać własnego dziecka, tej słodkiej małej kruszynki.

KARMIENIE

Oczywiście idealna mama karmi tylko piersią nie tylko 6 miesięcy ale przynajmniej 2-3 lata.


Gdy już dziecko skończy 6 miesięcy idealna mama nie poda swojemu dziecku słoiczka z jedzeniem tylko w pocie czoła gotuje swojemu pierworodnemu obiadki, oczywiście wszystkie składniki są eko.

Do picia idealna mama przez pierwsze 6 miesięcy podaje tylko pierś, później  tylko wodę. Dziecko idealnej mamy nie wie co to słodycze. Choć idealna mama czasami zrobi pyszne muffiny z bakaliami.

Oczywiście dziecko idealnej mamy nie je parówek ani mięsa,zamiast białego pieczywa je tylko ciemne . Owoce i warzywa ma podane 6 razy dziennie. 

ZDROWIE

Idealna mama ze swoim dzieckiem chodzi tylko prywatnie do lekarza. Idealna mama nie szczepi swojego dziecka.



PIELĘGNACJA

Dziecko idealnej mamy zażywa kąpieli tylko i wyłącznie w emoliencie.

Dziecko idealnej mamy korzysta z pieluszek wielorazowych, pupkę mama przeciera wacikiem z ciepłą wodą, idealna mama nie używa chusteczek nawilżających.  Naukę czystości zaczyna już w wieku 6 miesięcy  i idealna mama cieszy się że jej dziecko robi już kupkę na nocniku.

 ZABAWA

Dziecko idealnej mamy bawi się tylko i wyłącznie zabawkami z górnej półki. W swoim pokoju dziecko idealne ma tylko zabawki drewniane, jak już ma plastikowe to tylko Fisher price, Lego a nie tania podróba  z bazaru.  Posiada również zabawki typu hand made. Idealna mama cały swój czas spędza z dzieckiem. Idealna mama nie zna tv, seriale zapomnij , istnieje tylko mały człowiek...

Idealne dziecko nie ogląda bajek. Bajki to zło. Zamiast tego idealna mama czyta bajeczki, gra na gitarze.

UBRANIA

Idealne dziecko chodzi w tkaninach z górnej półki. Matka idealna gardzi sklepami typu drugiej ręki.Dziecko ma dwa rodzaje ubranek: na wyjścia i te po domu.

Idealne dziecko idealnej mamy ma zawsze czapkę na głowie, nieważne czy mróz czy upał. Zawsze na spacerek mama zabiera kocyk w razie czego.

Na placu zabaw dziecko bawi się tylko swoimi zabawkami, a niech tylko spróbuje zainteresować się zabawką drugiego dziecka, od razu przywoływane jest do porządku. Idealne dziecko wychodzi tylko gdy jest ciepło. Minus 2 na termometrze odstrasza mamę skutecznie i dziecko zostaje w domu.

PORZĄDEK

W domu idealnej mamy nie ma nie proszonych gości. Odkurza codziennie, podłogę myje dwa razy dziennie. Kuchnia lśni, brudne naczynia znikają z prędkością światła.Idealna mama pierze ubrania tylko w proszku przeznaczonym specjalnie dla odzieży dziecięcej. Później te ubranka z uśmiechem na ustach prasuje. W domu idealnej mamy nie ma zwierząt, ponieważ to samo zło, zarazki, choroby, dziecko powinno mieć warunki do wychowania sterylne.

WYCHOWANIE

Idealna mama jest za wychowywaniem bezstresowym. Idealna mama nigdy nie krzyczy, a tłumaczy, tłumaczy i jeszcze raz tłumaczy.

CZAS DLA MAMY

Co to jest? Według niektórych kobiet nie ma czegoś takiego...Idealna mama żyje tylko życiem dziecka. Wypad z kumpelami zapomnij, przecież mam dziecko. Randka  z mężem owszem ale za jakieś 15 lat :).


Czy idealna mama narzeka?

Oczywiście że nie. Wszystkie swoje obowiązki wykonuje z uśmiechem na ustach.

To wszystko pisałam ja, matka nieidealna. Moje dziecko piło mleko modyfikowane, bardzo szybko zaczęła jeść nasze posiłki, wychowuje się z psem którego uwielbia.Czasami podniesiemy na nią głos, jak tłumaczenie po raz setny że czegoś nie wolno nie skutkuje.  Mam czas na imprezę z kumpelami, przecież dziecko ma również tatę.

Mamy jesteśmy tylko ludźmi mamy prawo do popełniania błędów.

Tekst powstał w oparciu o wnikliwą obserwację różnych kobiet-matek.



środa, 12 listopada 2014

TOP 5 SERIALI KOMEDIOWYCH KANAŁU COMEDY CENTRAL

O czym dzisiaj myślę? Takie pytanie co dzień widzę na portalu społecznościowym FACEBOOK.

Dzisiaj nadal pozostaję w strefie kulturalnej.

Przedstawię Wam moje ulubione seriale komediowe.

Wybrałam 5 , które najbardziej mnie śmieszą i z przyjemnością oglądam nawet powtórki.

Listę otwiera serial

5. JAK POZNAŁEM WASZĄ MATKĘ



Z tym serialem mam problem. Niby go lubię, niby go nie lubię. Szczerze to strasznie mi się dłużył. Dobijały mnie jeszcze te ciągłe powtórki, nie mogłam trafić na  dalszy ciąg przygód Teda, Marshalla, Lily, Robin i Barneya .
 O czym jest serial?
To filmowy pamiętnik Teda, który pokazuje gdzie i w jakich okolicznościach w końcu trafił na tą jedną, jedyną. I niestety nie jest to Robin :(.  Lily i Marshall tworzą zgraną parę, Barney tak jak i Ted szuka tej wymarzonej, tylko przy tym traktuje kobiety przedmiotowo, dopóki , dopóty nie dociera do niego że kocha Robin. Końcówka serii jest zaskakująca...

4.DIABLI NADALI

 Perypetie grubiutkiego kuriera , jego  pięknej żony i jej ojca na przedmieściach Queens. Gderanie, narzekanie, objadanie Douga to tematy każdego odcinka. Żeby nie było że nie ma w nim poważnych tematów, to przez kilka odcinków przewija się temat posiadania dzieci i możliwej adopcji.

3. MELISSA I JOEY

Zaczęłam oglądać ten serial z powodu aktorki, która gra jedną z głównych ról. Wcześniej Melisse Joan Hart podziwiałam w Sabrinie nastoletniej czarownicy. Pamiętacie ją?
Melissa i Joey to perypetie pani polityk i bezrobotnego Joe , którego zatrudnia w charakterze niani dla jej podopiecznych Rydera i Lennox. Ich matka a jej siostra niestety trafiła za kratki i teraz ona musi zaopiekować się rodzeństwem. Zycie codzienne pokazane w formie śmiesznych dialogów i sytuacji. Praca, dom, szkoła, pierwsza miłość, pierwszy seks, to wszystko znajdziecie  w tym serialu.

2. TEORIA WIELKIEGO PODRYWU 
Przygody dwóch fizyków i ich kumpli. Są inteligentni, mają umysł ścisły, rozwiążą każdy problem naukowy, ale za to nie umieją postępować z kobietami. Prześmieszne dialogi, proza życia, to główne tematy serialu.

1. PRZYJACIELE






Palec do góry kto nie uwielbia piątki przyjaciół ? Ich nie da się nie lubić. Rachel, Monika, Joey, Ross i Phoebe to ideał paczki przyjaciół. Odkąd zaczęłam oglądać ten serial marzyłam o takiej paczce. W każdej sytuacji sobie pomogą, zawsze mogą na siebie liczyć. Uwielbiam ich i mogłabym oglądać ich na okrągło.

Po krótkich recenzjach zapraszam do oglądania :)


wtorek, 11 listopada 2014

Rodzinny seans filmowy: Smerfy 2 i Madagaskar 3.

Dzisiejszy Dzień Niepodległości upłynął Nam pod znakiem animowanych bajek.
Na pierwszy rzut poszły SMERFY 2 . Jedynki nie oglądaliśmy i nic się nie stało. Bajka fenomenalna. Miło było kolejny raz popatrzeć na Neila Patricka Harrisa. Cytuję słowa do męża: Taki przystojny mężczyzna, niestety gej :(.  W dzieciństwie smerfy były moją ulubioną bajką na dobranoc :).
O czym jest bajka? 

Jak zwykle toczy się walka między dobrem a złem w scenerii paryskiej. Fabuły nie będę Wam opowiadać, powiem tak naprawdę warto je obejrzeć. Ja z mężem pokładaliśmy się ze śmiechu :).  Oczywiście zwyciężają smerfy a gargamela wysyłają w kosmos :). Polski dubbing niestety do de, poza fenomenalnym jak zawsze Jerzym Stuhrem w roli Gargamela. 


 Druga bajka na którą się skusiliśmy to wszystkim dobrze znany Madagaskar 3 .  Dzielne zwierzaki w końcu wrócą do Nowego Jorku ale z przerwami na kraje europejskie. Trafiają do cyrku gdzie bardzo zżywają się z ekipą cyrkową.

Zdjęcia : Google
Bajki oglądaliśmy na odkodowanym kanale HBO. W kolejce czeka film polski pod tytułem Pod mocnym aniołem.  Czytałam książkę, zrobiła na mnie średnie wrażenie, recenzję możecie przeczytać tu


poniedziałek, 10 listopada 2014

Moje propozycje na prezenty mikołajkowe i gwiazdkowe -LEGO DUPLO

Chciałabym Wam przedstawić trzy propozycje na udany prezent dla dziecka 2+

1. Zestaw klocków Lego duplo- 80 elementów- kreatywne budowanie


2. Pociąg z cyferkami Lego duplo.



Uwielbiamy te klocki,pierwsze Lego Wiktoria dostała na gwiazdkę od chrzestnego. Bardzo lubiła się nimi bawić. Nasz pierwszy zestaw to ten, również dobry na prezent :)




W sobotę zrobiliśmy jej przyspieszone Mikołajki i to był strzał w 10. Kolejką jeździła po całym pokoju, zasypiała również z nią.  Zdjęcia z zabawy w późniejszym czasie- zainteresowana nie współpracowała :).

Gdy nie masz pomysłu na prezent dla dziecka, kup mu lego :) Radość gwarantowana :).

niedziela, 9 listopada 2014

Wiki i goldi jedyna taka więź :)

Siedem lat temu kiedy mieszkaliśmy jeszcze w wynajmowanym mieszkaniu na Kabatach w Warszawie, za zgodą właścicielki mieszkania kupiliśmy psa. Oboje kochamy zwierzęta, oboje wychowaliśmy się z psami, więc psa chcieliśmy mieć. Chcieliśmy rasę bezproblemową, która kocha dzieci z wzajemnością. Wybraliśmy goldena retrievera z hodowli z Zambrowa.
Bardzo dobrze to pamiętam. Pieski były w domu, biegały sobie po podłodze a my mieliśmy z tej gromadki wybrać naszego towarzysza na długie lata. Goldi bo tak go nazwaliśmy niczym szczególnie się nie wyróżniał. Po prostu wybraliśmy jego. Pamiętam te łapki w bite w moją skórę, te przerażenie w małych oczkach, przez całą drogę był wtulony we mnie jak niemowlę w swoją mamę. To było takie słodkie.
Szczepienia, nauka czystości, mała nauka wychowania. Nasza współlokatorka pokochała go tak samo jak my. Braliśmy go wszędzie, pojechał z nami w podróż poślubną po Europie , na urlop zawsze go zabieraliśmy. Był i nadal jest naszym oczkiem w głowie. Przeżywaliśmy jego pierwszą poważną chorobę-boreliozę. Jego stan był bardzo poważny ale na szczęście pokonał parszywego kleszcza. Od tamtego momentu gdy tylko zrobi się cieplej, kupujemy kropelki przeciw kleszczom. Odpukać działają.
Gdy zaszłam w ciążę  zastanawiałam się jak to będzie z psem jak pojawi się mały wielki człowiek. Czytałam różne informacje od kupna lalki począwszy  skończywszy na zabraniu pieluszki ze szpitala żeby pies mógł oswoić się z zapachem dziecka. Już nie pamiętam co zrobiliśmy ale pierwsze spotkanie Wiki-Goldi wypadło bardzo dobrze. Wiki leżała na łóżku, Goldi  podszedł, powąchał i położył się z boku i obserwował. Gdy tylko zapłakała ze swojego łóżeczka podbiegał do łóżeczka i patrzył co się dzieje. Wiki na początku nie zwracała na niego uwagi, zmieniło się to gdy zaczęła raczkować. Wszystko było u niego ciekawe. Fajnie było pociągnąć go za sierść, włożyć palec do oka, nosa, wyprawiała z nim cuda wianki a on nic, zero reakcji. Nie reagował nawet wtedy, kiedy dorwała się do jego miski. Teraz gdy ma 2 lata Wawa ( w języku mojej córki to pies:)) uwielbia go. Gdy jest pusta miska nasypuje mu jedzenie i mówi wawa jeść! gdy jesteśmy z Nim na spacerze prowadzi go za smycz i przy tym ma bardzo dużo radości. Pokochała go tak jak my go pokochaliśmy. Bardzo się z tego cieszę. Również się cieszę z faktu że nie jest uczulona na sierść psa. Czasami denerwuje się jak Goldi zje jej bułkę mimo że chciała mu dać.
Kochamy go i mimo tego, że wkurzam się że wszędzie jest jego sierść , że czasami brzydko pachnie, nie miałabym sumienia go oddać. Jest nasz i będzie u nas dopóki, nie przekroczy Tęczowego Mostu.












piątek, 7 listopada 2014

Jęz. niemiecki w karteczkach :)

Dzisiaj propozycja dla tych, którzy chcą nauczyć się języka obcego ale nie mają czasu lub pieniędzy na kurs językowy. Z pomocą przychodzi strona internetowa w karteczkach.pl.Na ich stronie można zamówić fiszki językowe wybranego języka. Ja z sentymentu i odświeżenia wybrałam język niemiecki i do poznania język angielski. I to był strzał w dziesiątkę. Siadam wieczorem, wyciągam 20 losowo wybranych słów i powtarzam. Poświęcam na to 20 minut dziennie. 
Jak to działa?
Czytasz słówko, próbujesz zapamiętać. Jeśli pamiętasz odkładasz do zakładki  umiem. Jak nie udało Ci się przyswoić chowasz do powtarzam lub uczę się
Prawda że to fajna alternatywa na naukę języka obcego?

A całość wygląda tak: