poniedziałek, 16 lutego 2015

Mama nie bierze zwolnienia :(

zdjecie: google



Jestem chora.

Boli mnie gardło, głowa i ogólnie czuję się źle.

W weekend mogłam poleniuchować, ponieważ PT był w domu,ale on biedaczek też chory,więc było

ciężko. Niestety Wiktoria była skazana na trochę bajek a trochę na swoją fantazję :) .To drugie 

wychodziło jej nadzwyczaj dobrze,  kilka razy matka padłaby na zawał.

Niestety po weekendzie jest poniedziałek , PT zwlókł się z łóżka i pomaszerował do pracy.

A my na posterunku zostałyśmy same.

Ja z bolącym na maksa gardłem, a Wiki pokaszlująca i smarkająca :( .

Chciałabym poleżeć, ale jak tu leżeć jak:
  • naczynia w zlewie krzyczą pozmywaj mnie
  • pranie krzyczy wsadź mnie do pralki, będę czyste i pachnące. Przecież rozwiesić pranie to nie problem,a poza tym lubisz to :)
  • Wiki krzyczy ze swojego pokoju mama chodź do mnie, malu,malu :)
No i jak można leżeć? :)

Tak więc mama ogarnęła siebie, mieszkanie, dziecko i czekała cierpliwie aż PT wróci z pracy.

Ciężkie jest życie chorej matki, ale da się je ogarnąć :)

Zdrowiejcie kobietki,wiosna idzie :)


11 komentarzy:

  1. Oj zdrowia życzę i solidaryzuję się z wami. Do mnie też dziś pranie krzyczało, ale po tym jak je rozwiesiłam i zrobiłam coś co przy wybujałej fantazji można by nazwać obiadem to dosłownie padłam na łóżko i do teraz praktycznie z niego nie wstałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj , skąd ja znam te uczucia :/ mnie już dzięki Bogu w miarę przechodzi, tak więc jest coraz lepiej. A Ty trzymaj się dzielnie i zdrowiej szybciutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Skądś to znam :) Poza tym jestem osobą, która za długo nie wyleży mając świadomość, że jest tyle do zrobienia...a kto to zrobi jak nie my? Zdrowia zyczę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Życie matki i pani domu nie jest łatwe - i nie da się wziąć zwolnienia nawet 80% :)

    www.MartynaG.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami chciałabym poleżeć w łóżku jeden cały dzień,z przerwami na toaletę :).

      Usuń
  5. Skąd ja to znam. A przy dwójce jeszcze gorzej. Ale po urodzeniu synka stwierdziłam, że bałagan to pojęcie względne i trochę się na niego uodporniłam. Więc jak choruję to nic nie robię innego. A potem chwila złości przy sprzątaniu i wszystko wraca do normy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja niestety się nie uodporniłam i minimum muszę zrobić :)

      Usuń
  6. Fakt - mamy nie chorują. Ale jeśli już im się zdarzy - niech raczej poleżą i dojdą do sił, naczynia nie uciekną :). Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama z dzieckiem opcja leżenie nie wchodzi w grę :)

      Usuń