czwartek, 3 kwietnia 2014

Jeśli na pierogi to tylko do Zapiecka :):):)



zdjęcie: google


 W sobotę wybrałam się do stolicy :).
Powód bardzo ważny spotkanie z moimi kochanymi dziewuszkami ze studiów: Martą, Magdą i Natalią. Postanowiłyśmy spotykać się co miesiąc i jak na razie udaje nam się to znakomicie. Spotykałyśmy się w Sfinxie, teraz postanowiłyśmy zmienić lokal. Padło na Zapiecek na Nowym Świecie.
Zapiecek to polskie pierogarnie z tradycjami.
W restauracji zjemy głównie pierogi, ale też widziałam w menu na przykład placek po zbójnicku (menu) W środku czułyśmy się jakbyśmy były w wiejskiej chacie. Kelnerki mają na sobie gustowne fartuszki.
Pierogi są z różnymi farszami, najlepsze jest to że kompletujac swoje danie można zamówić każde z innej parafii, ja wzięłam z pieczarkami i ze szpinakiem,  dziewczyny wybierały też z mięsem, ruskie, a Marta jak na każdym spotkaniu zamówiła deser, tym razem była to szarlotka :). Do picia można wybrać kompot, sok, napoje gorące lub zimne.
Pierogi znakomite, mi najbardziej posmakowało samo ciasto , rozpływało się w ustach.
Po obfitej kolacji wybrałyśmy się na spacer po Starym Mieście i nie mogłyśmy nie zahaczyć o gofry , oczywiście z bitą śmietaną i owocami. Mniam, mniam !!!
Spotkanie jak zawsze udane, śmiechu było co niemiara, już nie mogę doczekać się następnego spotkania.
Do zobaczenia dziewczyny !!!!:)

5 komentarzy:

  1. Ojj pospacerowałabym po starym mieście, mimo że za Warszawą nie przepadam, ale nigdzie indziej nie ma takiego klimatu, jak latem wieczorem właśnie tam :)

    P.S. Powróciłam na stare śmieci: http://zostalammama.blogspot.com/2014/04/jaja-sobie-robi.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się , stare miasto ma swój klimat :)

      Już odwiedziłam :)

      Usuń
  2. uwielbiam pierogi.
    mogłabym jeść pod każdą postacią :)

    OdpowiedzUsuń